Pamiętacie Cortanę z komputerowej gry Halo? Była ona wirtualnym asystentem, który pomagał Master Chiefowi w jego misjach. Wkrótce każdy z nas będzie mógł poczuć się jak komandos. Cortana ma być Microsoftową wersją Siri i Google Now.
Jak poinformowała zazwyczaj dobrze poinformowana blogerka Mary Jo Foley, Microsoft pracuje nad wirtualnym asystentem dla swoich urządzeń. Firma pozazdrościła Apple'owi Siri, a Google - Google Now. Nowy projekt, który będzie wdrożony w Windows Phone, Xbox i zapewne Windows, nosi nazwę Cortana.
Zdaniem Mary Jo Foley Cortana ma wejść w końcowy etap prac w pierwszej połowie przyszłego roku. Wirtualny asystent w odróżnieniu od Siri czy Google Now będzie się uczył na podstawie preferencji i zapytań użytkownika, a także adaptował do jego potrzeb. Działać będzie oczywiście za pomocą wyszukiwarki Bing.
Informacje na temat projektu Cortana znalazły się również w dokumencie o reorganizacji Microsoftu wydanym w czerwcu tego roku przez Steve'a Ballmera. Wirtualny asystent będzie działał najprawdopodobniej w chmurze, będzie zintegrowany z różnymi urządzeniami Microsoftu, a do użytkowników końcowych trafi gdzieś między... 2014 a 2016 rokiem.
To całkiem spory szmat czasu. Zastanawiam się, jak w tym czasie rozwiną się usługi Siri i Google Now? Ani Google, ani Apple nie będą z pewnością zasypiać gruszek w popiele i całkiem prawdopodobne jest, że Microsoftowi będzie trudno wejść na rynek z dobrym wirtualnym asystentem, który będzie miał lepsze rozwiązania w porównaniu z konkurencją.