Chrome OS zyskuje na popularności – będą Chromebooki od HP (Hewlett-Packard)
Hewlett-Packard planuje stworzyć własne modele urządzeń z systemem Google Chrome OS. System operacyjny na podstawie przeglądarki Google Chrome staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem pośród producentów sprzętu.
Firma Hewlett-Packard zwróciła uwagę na rozwijający się rynek urządzeń z Chrome OS, systemem operacyjnym od firmy Google. Lekkie i niewielkie Chromebooki, będące hybrydą netbooków z laptopami, wyposażone w system zbudowany na podstawie idei błyskawicznej dostępności do internetu zyskują na swojej popularności i znajdują swoją niszę użytkowników. Firma HP tym samym dołączy do grona takich producentów, jak Samsung, Acer oraz Lenovo, którzy również zdecydowali się pójść tym tropem i współpracować z Google.
HP opublikowało również specyfikację swojego pierwszego urządzenia z tym systemem. Pavilion Chromebook 14-c010us wyposażony będzie w procesor Intel Celeron 847 1.1GHz, 2GB pamięci RAM oraz 16GB dysk SSD. Dodatkowo urządzenie będzie posiadać trzy porty USB 2.0, port HDMI, układ LAN, czytnik kart pamięci, kamerę do rozmów wideo oraz wejście słuchawkowe. Nie zabraknie również funkcji łączności bezprzewodowej, zatem możemy się spodziewać wbudowanego Wi-Fi oraz Bluetooth.
Różnicą w porównaniu do chociażby Chromebooka firmy Acer jest fakt, że HP postanowiło wyposażyć swój sprzęt w większy ekran. Będzie to 14 calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1336x768.
Nie wiadomo jeszcze jaka miałaby być cena za to urządzenie, HP odmówiło póki co komentowania. To, co jednak jest najistotniejsze to rosnącą popularność systemu Chrome OS wśród producentów.
Google Chrome OS to system operacyjny stworzony na bazie przeglądarki Google Chrome. Nie da się na nim zainstalować takich aplikacji jak Adobe Photoshop czy też odtwarzacza muzyki typu iTunes bądź Foobar2000. Mamy jedynie dostęp do aplikacji z Chrome Web Store. Oczywiście interfejs systemu jest odpowiednio przystosowany do komfortowej obsługi. Wydawałoby się, że taki system nie znajdzie swoich zwolenników, jednak wygląda na to, że zapotrzebowanie zaczyna rosnąć, a siła Microsoftu pomimo wszystko słabnąć. Biorąc pod uwagę fakt, że coraz więcej rzeczy przechowujemy w chmurze, z dokumentów korzystamy wspólnie dzięki Google Apps, a muzyki słuchamy korzystając z serwisów typu Deezer, to być może taki system jest krokiem w dobrym kierunku.