Najnowsza wersja przeglądarki Internet Explorer jest już dostępne dla użytkowników Windowsa 7. Jedenasta odsłona przeglądarki nie jest jeszcze oznaczona mianem finalnej, niemniej jednak jest to już stabilna wersja Release Preview. Co nowego w jedenastym IE?
Internet Explorer 11 oferuje sporą poprawek, które usprawniają działanie przeglądarki i czynią ją o wiele szybszą od swoich poprzedników (a także konkurentów). Do tej pory jedenasta wersja była dostępna tylko dla użytkowników najnowszej wersji systemu Windows, ale dziś możemy ją pobrać w wersji poglądowej na komputery korzystające z Windowsa 7
IE11 został zbudowany na podstawie IE10 i jest przede wszystkim o wiele szybszy. Microsoft obiecuje wzrost szybkości o 30% większy, niż konkurencyjne przeglądarki. Kolejną zmianą jest wsparcie dla większej ilości standardów webowych, co zawsze było sporą bolączką przeglądarki Microsoftu, a twórcy stron musieli specjalnie dostosowywać swoje projekty do Internet Explorera. Już dziesiąta wersja znacznie poprawiła ten stan rzeczy, a “jedenastka” dodatkowo oferuje wsparcie dla bardziej zaawansowanych rozwiązań pokroju WebGL.
Zwiększenie wydajności przeglądarki możliwe jest dzięki lepszemu wykorzystaniu GPU (Procesora graficznego w komputerze), co pozwala na szybsze renderowanie zdjęć na stronach (zwłaszcza tych mocno obciążonych grafiką) oraz tekstu. Na szybkość otwierania stron ma także wpływ technologia prefetchingu oparta na HTML5. Wczytuje ona w niewielkim stopniu podlinkowane strony zanim klikniemy w dany odnośnik, dzięki czemu zmniejsza się czas oczekiwania na otwarcie pełnej wersji witryny.
Poza wsparciem dla wspomnianego WebGL, Internet Explorer 11 oferuje szerszą obsługę dla HTML5 oraz CSS3, co sprawi, że przeglądarka wykorzysta wszystkie wizualne dobrodziejstwa nowoczesnych stron internetowych. Nie należy również zapominać, że jedenaste wydanie wiąże się z naprawianiem ponad 100 bugów, które zostały zaraportowane przez użytkowników Internet Explorera.
Podsumowując, nowa wersja przeglądarki Microsoftu nie wprowadza nowych funkcji codziennego użytku w interfejsie, które widzimy na pierwszy rzut oka, niemniej jednak pod maską IE zmieniło się sporo, dzięki czemu dostajemy do dyspozycji naprawdę szybką i dobrą przeglądarkę. Internet Explorer przebył długą drogę i z kiepskiego produktu stał się dobrym konkurentem dla Chrome i Firefoksa. Czy to jednak starczy, aby przeciągnąć na swoją stronę użytkowników przeglądarek Google’a i Mozilli?