W sieci regularnie pojawiają się doniesienia o problemach z przegrzewającymi się procesorami Intela. Dotyczy to serii Ivy Bridge oraz Haswell. Problem pojawia się najczęściej po 2-5 latach użytkowania, ale czasami występuje dużo wcześniej. Co wtedy robić?
Utrzymywanie optymalnej temperatury procesora oraz innych podzespołów komputera jest niezbędne jeśli chcemy uniknąć awarii i długo cieszyć się naszym pecetem. Niestety w przypadku niektórych chipów Intela zachowanie odpowiednich warunków jest w zasadzie niemożliwe.
Wszystko przez zastosowanie jako materiału termoprzewodzącego pasty zamiast lutu. Intel zdecydował się na tańszy zamiennik, który w miarę upływu czasu wysycha i kruszy się. Traci w ten sposób swoje właściwości, co przekłada się negatywnie na temperaturę procesora.
Standardowo pasta powinna wytrzymać co najmniej 2 lata. W mocno obciążanych pecetach, gdzie duża emisja ciepła to norma, czas ten może jednak ulec dodatkowemu skróceniu.
Nie jest do końca jasne czy te praktyki Intela są związane z oszczędnościami czy chęcią celowego skrócenia żywotności podzespołów i zmuszenia ludzi do regularnego wymieniania laptopów lub desktopów.
Czy problemy z przegrzewaniem da się wyeliminować? Tak. Niestety oba proponowane sposoby unieważniają gwarancję na podzespół, bo wymagają usunięcia zintegrowanego elementu rozpraszającego ciepło.
Do tego dochodzi spore ryzyko - w ok. 25% przypadków procedura trwale uszkadza procesor. Jeśli jednak mamy do wyboru kupowanie nowego komputera lub próbę naprawy dotychczasowego, całkiem dobrego laptopa, całe przedsięwzięcie może być opłacalne.
Pierwszy sposób wymaga odcięcia żyletką lub innym wąskim ostrzem IHS-a (rozpraszacza ciepła). W trakcie tej procedury nie wolno zarysować umieszczonej pod rozpraszaczem płytki PCB, ani samego procesora. Przedstawiono to na poniższym wideo:
Druga metoda polega na umieszczeniu procesora w imadle (oczywiście bez nadmiernego ściskania go), a następnie uderzenia od boku blokiem drewna lub innym podobnym przedmiotem w celu oderwania IHS-a od reszty.
Po usunięciu rozpraszacza ciepła po prostu montujemy procesor na nowo w komputerze bez tego dodatku. Górę CPU smarujemy jedynie wysokiej jakości pastą termoprzewodzącą. Temperatura pracy bez obciążenia powinna wtedy spaść o ok. 20%.