Wirusy na komputerach mogą uaktywniać się na różne sposoby, ale najczęściej do infekcji dochodzi przez uruchomienie plików EXE na naszym komputerze bez naszej wiedzy. Taki plik może zostać pobrany w tle - nawet tego nie zauważymy - a następnie automatycznie się uruchamiać. Zobacz, jak z tym walczyć.
Oczywiście instalacja dobrego programu antywirusowego jest najlepszym rozwiązaniem - takie programy automatycznie skanują pobrane lub pojawiające się z innych źródeł na naszym komputerze pliki. Jeśli chcemy jednak mieć wgląd na żywo w to, co się pojawia na naszym dysku, to warto zainteresować się aplikacją ExeWatch.
Monitorowanie nowych plików EXE
ExeWatch to niewielka aplikacja, która działa w tle i monitoruje nasz dysk, pojawiające się na nim pliki oraz pobrane dane z Internetu. Za każdym razem, gdy na dysku pojawi się jakiś nowy plik .EXE, aplikacja ExeWatch wyświetli cztery pomarańczowe kwadraty w rogach ekranu oraz odtworzy dźwięk powiadomienia. To przydatne zwłaszcza wtedy, gdy szkodliwe pliki mogą się pojawiać na dysku bez naszej wiedzy.
Po rozpakowaniu i uruchomieniu aplikacji ExeWatch nie musimy już nic więcej robić. Aplikacja działa w tle i wyświetla pomarańczową ikonę w zasobniku systemowym.
Gdy na dysku pojawi się plik EXE, to program odtworzy dźwięk oraz wyświetli na chwilę na ekranie ostrzeżenie w postaci prostokątów w rogach ekranu. W dowolnej chwili możemy sprawdzić, o jakie pliki chodziło - klikając prawym przyciskiem myszy na ikonę ExeWatch i wybierając "View Status" możemy podejrzeć, jakie ostatnio pliki EXE pojawiły się na dysku i w jakim miejscu.
Mamy także dostęp do pełnej historii - wystarczy kliknąć "Open history". Wyświetli się plik notatnika, zawierający zapis wszystkich plików EXE, które w ostatnim czasie pojawiły się na dysku.