Jak zabezpieczyć Windows XP i korzystać z niego dalej

Oficjalnie wsparcie dla Windowsa XP skończyło się ponad 2 miesiące temu, jednak wciąż jest sporo osób, które pozostają przy tym klasycznym systemie i odmawiają przejścia na wyższą wersję. Należy jednak pamiętać, że Microsoft nie wyda już poprawek zabezpieczeń, więc trzeba zadbać samemu o bezpieczeństwo. Jak to zrobić?

Nie ma co ukrywać - zatrważająca większość zagrożeń pochodzi z Internetu. Nie żyjemy już w czasach, gdzie do zhackowania komputera potrzebujemy bezpośredniego kontaktu z nim. Jest zatem jasnym, że najwięcej uwagi powinniśmy poświęcić zabezpieczeniu wszystkiego, co wiąże się z połączeniem internetowym i surfowaniem w sieci.

1. Zainstaluj pełen pakiet bezpieczeństwa (Firewall + Antywirus)

Dobre oprogramowanie zabezpieczające to podstawa. Nie wystarczy tu sam program antywirusowy. Najlepiej jest zdobyć pełen pakiet, w skład którego wchodzi zarówno program antywirusowy, jak również zaawansowany firewall (Zapora sieciowa). Gdy programy są w jednym pakiecie, to wtedy wzajemnie się uzupełniają, a my możemy je kontrolować za pomocą jednego, spójnego panelu.

Takie pakiety często są niestety płatne, ale na rynku znajdziemy też kilka solidnych pozycji dostępnych za darmo. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na Comodo Internet Security. To darmowy pakiet, w skład którego wchodzi antywirus i zapora sieciowa. Comodo jest uznaną marką, a ich pakiet Internet Security uznany za jeden z najlepszych. 

Jeśli nie są nam straszne płatne pozycje, to warto zainteresować się pakietem Kaspersky Internet Security 2014. Możecie najpierw pobrać testową wersję Trial i zapoznać się bliżej z programem przed ewentualnym zakupem.

2. Zainstaluj Malwarebytes Anti-Malware Free i ADWCleaner

Program antywirusowy i zapora pozwolą cieszyć się bezpieczeństwem w sieci, ale zawsze mogą znaleźć się szkodniki, które ominą zabezpieczenia. Zazwyczaj nie są one groźne - raczej można je wpisać do kategorii tych natrętnych. Powodują wyskakujące okienka z ofertami reklamowymi lub próbują wyciągnąć od nas pieniądze oferując, paradoksalnie, narzędzia do ich usunięcia.

Na takie przypadki dobrze mieć zainstalowany specjalny program do usuwania właśnie takich śmieci. Najlepszym jest Malwarebytes Anti-Malware Free. To darmowe narzędzie, które bez problemu poradzi sobie z różnymi szkodnikami. Warto w zanadrzu mieć także program ADWCleaner - służy on do oczyszczania przeglądarki ze szkodliwego oprogramowania, które zmienia nam strony startowe czy dodaje kolorowe paski narzędzi.

3. Zmień przeglądarkę na Chrome lub Firefox

Rozumiemy, że jest sporo osób przywiązanych do przeglądarki Internet Explorer, jednak w związku z tym, że jest to program Microsoftu, użytkownicy Windowsa XP nie otrzymają już nowych aktualizacji zabezpieczeń do tej pozycji. Jeżeli wyjdzie na jaw jakaś luka w zabezpieczeniach, to nie mamy co liczyć na jej załatanie. Niezaktualizowana przeglądarka jest podatna na wirusy i szkodliwe oprogramowanie, a w przypadku Internet Explorera nie możemy już liczyć na pobranie nowych wersji w Windows XP.

Zdecydowanie lepiej jest przenieść się na Google Chrome lub Mozilla Firefox. Obie przeglądarki są aktualizowane przez niezwiązane z Windowsem firmy, a więc posiadany przez nas system nie gra roli. Obie przeglądarki wciąż działają na Windowsie XP w najnowszych wersjach i nie zanosi się, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić.

4. Zabezpiecz przeglądarkę Chrome lub Firefox przed szkodliwymi skryptami

Niektóre strony internetowe to istne pułapki. Wykonywane są na nich szkodliwe skrypty, które mogą zainfekować przeglądarkę i narazić użytkownika na niebezpieczeństwo. Na szczęście można się przed nimi zabezpieczyć instalując odpowiednie rozszerzenie / dodatek do przeglądarki Chrome lub Firefox.

Dla przeglądarki Chrome możemy pobrać rozszerzenie NotScripts. Natomiast użytkownicy Firefoksa mogą skorzystać z NoScript Security Suite.

Powyższe porady powinny sprawić, że Windows XP będzie dobrze zabezpieczony nawet pomimo tego, że Microsoft nie udostępni już żadnych dodatkowych aktualizacji zabezpieczeń.

Komentarze