Elektroniczne nianie to urządzenia, które umożliwiają nam monitorowanie małego dziecka. Dzięki nim możemy mieć wgląd przez kamerę na dziecko, a także nasłuchiwać, czy maluch nie płacze. Nie musimy kupować takiego urządzenia - jeśli mamy dodatkowy telefon, to możemy go wykorzystać jako elektroniczną nianię.
Tego typu urządzenie wraz z funkcją kamery potrafią być bardzo kosztowne - w przypadku produktu o wysokiej jakości mówimy tu o koszcie nawet większym, niż smartfon ze średnio-wysokiej półki cenowej.
Jeśli jednak mamy w domu jakiś zbędny telefon z Androidem, to przy użyciu jednej aplikacji możemy zamienić go w elektroniczną nianię i wykorzystać do monitorowania dziecka - zarówno poprzez dźwięk jak i obraz.
Android jako elektroniczna niania
Pomoże nam w tym darmowa aplikacja BabyCam. Wykorzystuje ona dwa urządzenia z Androidem - jedno (np. nasz stary telefon z Androidem) zostawiamy obok dziecka, dzięki czemu aplikacja wykorzystuje kamerę i cały czas nagrywa dziecko, nadając obraz z kamery do drugiego urządzenia. Drugie urządzenie (nasz główny telefon) rodzic ma przy sobie i za pomocą aplikacji BabyCam odbiera obraz i dźwięk z pokoju dziecka.
Aplikacja nie wymaga żadnej konfiguracji, ale ma jeden warunek - oba urządzenia muszą znajdować się w tej samej sieci bezprzewodowej Wi-Fi.
Instalujemy aplikację na obu urządzeniach z Androidem i uruchamiamy ją. Na urządzeniu przeznaczonym do nagrywania dziecka wybieramy opcję "Camera (baby)".
Od razu rozpocznie się przechwytywanie obrazu z kamery - wystarczy teraz umiejscowić telefon w odpowiednim miejscu, a następnie podłączyć go do ładowarki, gdyż ciągłe działanie kamery obciąża baterię.
Następnie uruchamiamy aplikację BabyCam na naszym własnym telefonie i wybieramy opcję "Watch camera (parents)". Jako że oba urządzenia są w tej samej sieci Wi-Fi, to aplikacja od razu wykryje naszego Androida-nianię i wyświetli obraz z jego kamery na naszym ekranie.
Do dyspozycji mamy kilka opcji pod spodem. Jeśli chcemy posłuchać, co się dzieje w pokoju z dzieckiem, wystarczy wybrać "Activate sound" - wtedy poza obrazem nadawany będzie także dźwięk. Jeśli w pokoju jest ciemno i chcemy zapalić lampę błyskową, to aktywujemy opcję "Flash". Ostatnia opcja to "Activate alarm", czyli alarmy i wydaje się być najprzydatniejsza. Gdy ją aktywujemy i nasz Android-niania wykryje, że dziecko płacze lub kaszle, to od razu na naszym telefonie pokaże się powiadomienie i zabrzmi dzwonek z informacja, że nasze dziecko się obudziło i wymaga naszej uwagi.
Dodatkowo podgląd możemy mieć z poziomu komputera. W aplikacji zainstalowanej na urządzeniu "dziecko" wyświetla się adres IP - gdy go wpiszemy w przeglądarce internetowej na komputerze, to obraz z kamery wyświetli się na ekranie monitora. Nie mamy tu jednak dostępu do dźwięku i powiadomień.
Szukasz więcej opcji? Alternatywa dla BabyCam
BabyCam to w gruncie rzeczy bardzo prosta aplikacja. Jeśli szukacie czegoś bardziej profesjonalnego, to polecamy aplikację Dormi. Aplikacja umożliwia podgląd z kamery lub samo nasłuchiwanie dźwięku, automatycznie dopasowuje się do poziomu szumów w otoczeniu, dzięki czemu zawsze wykrywa krzątanie się dziecka lub płacz, a na dodatek posiada lepszy system powiadomień. Możemy także sparować urządzenia z Androidem bez posiadania sieci Wi-Fi - aplikacja umożliwia bezpośrednie połączenie między telefonami za pomocą Wi-Fi Direct bez dostępu do Internetu.
Dormi jest jednak płatne - za darmo możemy przetestować aplikację przez 4 godziny. Następnie możemy płacić za nią ok. 12-13 zł miesięcznie lub wykupić ją raz na zawsze za 26 zł.
