O premierze systemu operacyjnego Windows 11 słyszał chyba każdy, kto choć trochę interesuje się branżą IT lub po prostu samemu regularnie korzysta ze sprzętu komputerowego. Oprogramowanie firmy Microsoft to absolutny lider rynku, zarówno tego prywatnego, jak i biznesowego. Nic więc dziwnego, że w ostatnim czasie dostaliśmy mnóstwo zapytań, czy laptopy poleasingowe poradzą sobie z systemem Windows 11? Odpowiedź jest prosta — to zależy. I już tłumaczymy od czego.
Spis treści
Dlaczego laptop poleasingowy?
Nie bez powodu skupiamy się akurat na parze OS'a od Microsoftu ze sprzętem poleasingowym. Ze względu na dostępność Windowsa i ilość zgodnych aplikacji, system ten jest standardowym wyborem, gdy decydujemy się na komputer przeznaczony do pracy. Jednocześnie idealnie na potrzeby takiego użytkowania odpowiadają laptopy biznesowe. Nie należą one do najtańszych, ale mimo to, nie ma w takim wyborze ani krzty snobizmu. To czysty pragmatyzm. Od podstaw stworzone są właśnie do takich celów. Długi czas pracy na baterii, czy solidna obudowa wykonana z metalu to aspekty wpływające także na trwałość sprzętu. Czyli wszystko w imię zasady "lepiej kupić raz, a dobrze". Zalet można wymieniać wiele. Mamy przecież jeszcze duże nastawienie na bezpieczeństwo danych. W kontekście następnej wersji okienek okaże się to bardzo istotne. Jednak ta przyjemność ma swoją cenę, nie rzadko dochodzącą nawet do 8 czy 10 tysięcy złotych. To wysoka kwota, szczególnie gdy jesteśmy sobie sami szefem, prowadząc działalność gospodarczą. Zależy nam na odpowiednim narzędziu do pracy, ale nie mamy za sobą korporacyjnego budżetu. To tyczy się również małych firm, gdzie komputery biznesowe zamawiane są w ilościach nie jednej, a kilku lub kilkudziesięciu sztuk. W takim momencie pojawiają się poleasingowe laptopy klasy biznesowej. Dostajemy pełnowartościowy, używany sprzęt, bardzo często w stanie nienagannym, ale w zdecydowanie niższej cenie. Nie każdy może być zwolennikiem sprzętu używanego, ale gdy szukamy jedynie narzędzia - to atrakcyjne wyjście. Jest to coraz bardziej popularny wybór, dlatego też warto rozwiać wątpliwości dotyczące kompatybilności z nowym Windowsem!
Windows 11 jak każde oprogramowanie ma swoje wymagania. Z uwagi na to, że mamy do czynienia z systemem operacyjnym, tych wymagań jest nieco więcej niż w przypadku mniejszych, skupiających się na pojedynczych funkcjonalnościach programów. Poniżej prezentujemy oficjalne wymagania opublikowane przez firmę Microsoft:
- Procesor 64-bitowy, o taktowaniu 1 GHz lub więcej, minimum 2 rdzenie;
- minimum 4 GB pamięci RAM;
- 64 GB wolnego miejsca na dysku twardym sformatowanym jako GPT;
- Trusted Platform Module w wersji 2.0;
- UEFI — Unified Extensible Firmware Interface.
Warto zaznaczyć, że wymagania dotyczące procesora w praktyce oznaczają konieczność wykorzystania co najmniej modeli Intel Core i5 8. generacji w przypadku Intela lub modeli Ryzen serii 2000, jeśli korzystamy z chipów AMD. Na całe szczęście większość laptopów poleasingowych spełnia powyższe wymagania. Problemem może być jedynie procesor. Pamiętajcie, że w świetle sprzętów używanych niewykluczone jest, że Wasz procesor będzie np. z generacji starszej. Również w tym wypadku można sobie z tym poradzić. Za chwilę podpowiemy Wam jak.
Czy warto zainstalować system Windows 11?
A dlaczego? A komu to potrzebne? No właśnie! Najpierw powiedzmy sobie jakie potencjalne korzyści płyną z upgrade'u systemu operacyjnego. Z doświadczenia wiemy jak silna jest odrobina lenistwa w połączeniu z własnymi przyzwyczajeniami. Na pewno nie raz widzieliście w przeciągu ostatniego roku na czyimś komputerze Windowsa 7, czy o zgrozo Vistę! Nie lubimy zmian, ale czasem warto się przekonać! Jeśli tylko spojrzymy na nowy OS z Redmond, przede wszystkim zauważymy odświeżoną stronę wizualną. Można dyskutować nad indywidualnymi odczuciami, czy np. design nowej odsłony wpisuje się w nasze gusta. Nie da się jednak zaprzeczyć, że przynajmniej dla naszych oczu — różnica jest zauważalna. System sprawia wrażenie dużo lżejszego i mniej formalnego niż dotychczas. Taki mały mariaż MacOS z Linuxem. Pojawia się całkowicie nowe menu start przypominające bardziej systemy mobilne. Wymaga przyzwyczajenia, ale po etapie adaptacji szybko możemy dojść do wniosku, że jest wygodniejsze w obsłudze. Zmienione zostało także całkowicie menu szybkich ustawień. Niegdyś kilka osobnych ikon koło zegara, w które musieliśmy cierpliwie wycelować. Teraz — zintegrowane menu zawierające wszystkie niezbędne ustawienia pierwszej potrzeby. Terminal obsługujący karty. W końcu bez powielania dziesiątek okien! Wyszukiwarka systemowa w końcu działa sprawnie, a rozmieszczanie wielu okien na ekranie jest przyjemnością. Dostajemy również nową aplikację czat, która wygląda na okrojoną wersją Microsoft Teams mającą zastąpić Skype. A to jedynie namiastka wielu możliwości. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, sprawdźcie recenzję umieszczoną na pod tym linkiem na kanale Precio.pl. Jest to firma wyspecjalizowaną w sprzedaży komputerów klasy biznesowej, a w szczególności laptopów biznesowych. Porównali oni wydajność Windowsa 10 z 11. Dodatkowo większość polecanych przez nich modeli pracuje w trakcie testów pod kontrolą jedenastki.
Instalacja Windows 11 na laptopie poleasingowym
Jeżeli nasz komputer spełnia wszystkie wymagania — nie ma żadnego problemu, wystarczy zaktualizować system (po otrzymaniu zaproszenia do instalacji nowej wersji) lub samemu przeprowadzić instalację. Więcej informacji na ten temat znajdziesz na oficjalnej stronie Microsoft. To, co nas interesuje, to sytuacja, w której laptop poleasingowy nie spełnia wymagań odnośnie do procesora. Doświadczenie pokazuje, że system wciąż może zostać zainstalowany, jednak musimy zadbać o to, aby pozostałe wymagania były spełnione. Chodzi o wspomniane powyżej:
- UEFI — to następca BIOS-u, a więc bazowe oprogramowanie, które rozpoczyna pracę Waszych komputerów. Nowsze sprzęty korzystają w zasadzie wyłącznie z UEFI. W przypadku nieco starszych często możesz włączyć to oprogramowanie. Informacje o tym, jak przeprowadzić taką konfigurację znajdziesz najprawdopodobniej w materiałach dostarczonych wraz z Waszymi komputerami/płytami głównymi lub na stronie internetowej producenta w dziale wsparcia i pomocy technicznej;
- dysk twardy GPT — to rodzaj formatowania, które niesie za sobą szereg możliwości. Możecie przekonwertować swój dysk np. za pomocą wbudowanego w Windows narzędzia Zarządzanie dyskami. Jednocześnie bardziej zaawansowani mogą skorzystać z bootowalnej dystrybucji Linuxa, czyli znanego wielu osobą GParted, pozwalającego na uruchomienie narzędzia zarządzającego dyskami, jedynie przy pomocy pendrive'a;
- TPM (Trusted Platform Module) 2.0 — to moduł dbający o bezpieczeństwo komputera. Korzysta z niego np. funkcja Windows Hello. Jeśli Wasz laptop poleasingowy nie dysponuje modułem TPM, istnieje duża szansa na to, że procesor wspiera TPM programowo. Służy do tego opcja w BIOS-ie. W przypadku procesorów Intel jest to Intel PTT, a w przypadku AMD skorzystaj z funkcji fTPM. Tutaj wychodzi istotna zaleta laptopów klasy biznesowej. Zapewne nie jedna osoba, widząc wymogi Microsoftu zaczęło zastanawiać się czym jest moduł TPM. W laptopach poleasingowych są one stosowane od wielu lat. W tej klasie jest to standard.
Pamiętaj też, aby mieć włączoną funkcję Secure Boot. Informację o tym, jak to zrobić znajdziesz tutaj. Jeśli powyższe wymagania są spełnione, najprawdopodobniej uda Ci się zainstalować Windows 11 na komputerach z procesorami niższych generacji.
Starszy procesor lub TPM 1.2
Możliwe jest, że problemem, który napotkacie w trakcie instalacji to niezgodny procesor lub starsza wersja TPM. (Ten akapit dotyczy osób, które posiadają moduł TPM przynajmniej w wersji 1.2!). Rozwiązanie udostępnia sam Microsoft na stronie swojego supportu, chociaż za bardzo się nim nie chwali. W tej sytuacji należy podjąć następujące kroki:
- przeprowadźcie wszystkie dostępne aktualizacje Windows, upewniając się, że macie zainstalowaną najnowszą kompilację systemu;
- pobierzcie oficjalny obraz systemu Windows 11 dostępny pod tym linkiem;
- uruchomcie edytor rejestru jako administrator (wyszukując, chociażby w menu start);
- odszukajcie klucz: HKEY_LOCAL_MACHINESYSTEMSetupMoSetup;
- utwórzcie nowy wpis o nazwie "AllowUpgradesWithUnsupportedTPMOrCPU", typie "REG_DWORD" i wartości "1";
- zrestartujcie komputer;
- otwórzcie plik .iso i uruchomcie plik "setup.exe" przeprowadzając instalację.
Uwaga! Bez zaktualizowania Windowsa przed przeprowadzeniem tych działań katalog "MoSetup" może nie figurować w rejestrze. Jeśli tak się stanie - wykonajcie dodatkowe restarty i oczekujcie aż usługa Windows Update znajdzie brakujące aktualizacje!
Omijamy TPM w laptopie poleasingowym
Może też okazać się, że Wasz laptop nie posiada modułu TPM, a procesor nie wspiera tej funkcjonalności programowo. Spróbujcie wówczas ominąć TPM. Macie dwie opcje:
- możecie wykorzystać skrypty dostępne na GitHub-ie. Działają — sprawdzaliśmy;
- istnieje też opcja wrzucenia pliku z danymi instalacyjnymi systemu z obrazu Windows 11 do obrazu Windows 10. Chodzi tutaj o to, że instalator dziesiątki nie sprawdza ani TPM, ani Secure Boot. Do pewnego momentu to rozwiązanie działało, natomiast w chwili, gdy to czytasz, może być już inaczej.
Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale czego się nie robi dla nowego systemu, prawda?
Dostęp do internetu w trakcie instalacji Windows 11
Jest jeszcze jeden ważny aspekt, na który musicie zwrócić uwagę. Chodzi o konieczność dostępu do sieci w trakcie instalacji nowego systemu. W przypadku wersji Pro istnieje możliwość utworzenia lokalnego konta, jednak w wersji Home konfigurator poinformuje nas o konieczności podłączenia do sieci.
Na szczęście istnieją metody umożliwiające sprawne obejście tego wymogu. W dodatku nie wiążą się z koniecznością używania zewnętrznego oprogramowania. Wystarczy, że:
- w momencie, gdy konfigurator poprosi Was o dostęp do internetu, musicie wcisnąć kombinację klawiszy — Shift + F10;
- następnie wpisujecie komendę — taskkill /F /IM oobenetworkconnectionflow.exe.
To wszystko, co musicie zrobić. Warto pamiętać, że z uwagi na różne konfiguracje laptopów poleasingowych, różnych producentów — np. Dell, Lenovo, HP, mogą wystąpić problemy z zaproponowanymi rozwiązaniami. Mamy jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie i bez trudu zainstalujecie Windows 11 na swoim sprzęcie. Trzymamy kciuki!