Sklep Windows Store dla systemu Windows 8 to dziwny twór. W domyśle miał być centrum programów i gier dla najnowszej wersji systemu Microsoftu. W rzeczywistości staje się repozytorium mniejszych lub większych dziwactw. Jakich? Zobaczcie sami.
Od kiedy korzystam z Windows 8 (3 miesiące), nie potrafię jakoś przekonać się do Windows Store. Programy wolę pobierać z internetu, interfejs Modern nie przekonuje mnie, a liczba śmieciowych aplikacji wręcz odpycha od sklepu Microsoftu. No właśnie, Windows Store chyba jest największym zbiorem dziwacznych aplikacji - takich rzeczy nie ma ani w Sklepie Play, ani w App Store.
Oto mój prywatny ranking dziwactw Windows Store.
1. Kochamy kociaki
Aplikacja nazywa się The Cat App. W ciągu 15 sekund musimy przyporządkować imiona kotów do zdjęć. Mamy Śpiącego Kotka, Kotka Aniołka, Kocią Mamę czy Walczącego Kotka. Uwaga, w grę mogą zagrać osoby powyżej 12 roku życia!
2. Jeszcze więcej obrazków - broń biała
Coś dla miłośników średniowiecznych walk i rycerzy. Medieval Weapons of Europe - aplikacja ze zdjęciami broni białej. Dowiemy się z niej, jakim sprzętem wyrzynali się nasi praszczurowie. Tylko po co?
3. Niesamowity stoper
Ile to razy marzyliście o tym, żeby przypilnować czas gotowania się jajek w kuchni za pomocą laptopa? Z pomocą przyjdzie nam Amazing Egg Timer, "niesamowita" aplikacja, której zadaniem jest mierzenie czasu. Koniecznie muszę przetestować, kiedy następnym razem będę robił śniadanie dla dzieciaków.
4. Beczące dziecko
"Ta aplikacja oferuje prawdziwe wrażenia płaczącego dziecka - wystarczy kliknąć na zdjęcie dziecka" - czytamy w opisie. I wszystko jasne.
5. Walentynka z Hollywood
Genialny pomysł. Wpisujemy swoje imię i płeć, a program podpowiada nam, który (lub która) z hollywoodzkich celebrytów będzie dla nas najlepszą partią. Dla mnie program wybrał na dziewczynę Alison Lohman. Ale gdzie jest opcja umówienia się na randkę? ;)
Podsumowując: Microsofcie, Monty Python się przy was chowa!