Czyli nie tylko nowy iPhone ;) Czego jeszcze możemy spodziewać się w tym roku? Do sklepów trafi całkiem sporo ciekawych urządzeń, a my sporządziliśmy ranking, w którym prezentujemy te, na które warto przygotować trochę gotówki.

Osobiście najbardziej interesują mnie inteligentne zegarki z iWatchem Apple'a na czele. Całkiem jednak prawdopodobne, że smartwatche zobaczymy dopiero w przyszłym roku. W tym możemy natomiast spodziewać się ciekawych smartfonów. Zacznijmy od HTC.

1. Wielki HTC One
HTC nie radzi sobie najlepiej na rynku, ale firma chce odbić od dna. Pomóc ma jej w tym nowy smartfon, HTC One z dużym ekranem, prawdopodobnie 5,5-cala. Do tego rozdzielczość HD 1080p i być może procesor Snapdragon 800.

2. Phablet Galaxy Note
Podejrzewam, że sporo osób czeka na Galaxy Note III Samsunga. Phablet, który w sprzedaży pojawi się najprawdopodobniej na jesieni, będzie wyposażony w ekran niemal 6-calowy. Jak podają plotkarskie serwisy, Note III Ma być wyposażony w 8-rdzenioy procesor i układ graficzny z taką samą liczbą rdzeni.

3. Nowy Nexus Google'a
Również i tym razem według plotek nowego Nexusa ma przygotować firma LG. Smartfon ma pojawić się przed Bożym Narodzeniem, kiedy wydajemy najwięcej pieniędzy na tego typu gadżety.

4. iPad Mini
Nowy iPad Mini będzie jeszcze cieńszy i lżejszy. Poza tym spodziewam się, że raczej nie będzie wielkich zmian w wyglądzie tabletu. Z najnowszych przecieków możemy dowiedzieć się, że nowy iPad Mini będzie wyposażony w ekran Retina zapewniający wysoką rozdzielczość. Pojawią sięteż nowe, kolorowe okładki dla tabletu.

5. iPhone 5S i 5C
Nowy iPhone to z pewnością urządzenie, które najbardziej ma szansę rozgrzać fanów gadżetów w tym roku. Nie spodziewam się rewolucji, wygląd pewnie będzie taki sam, jak w przypadku obecnego modelu. Za to pojawić mogą się ciekawe funkcje, jak chociażby czytnik lini papilarnych.

Wraz z iPhone'em 5S na rynku miałby pojawić się tańszy, budżetowy odpowiednik smartfona Apple'a. iPhone 5C będzie posiadał kolorową obudowę, a do sprzedaży trafi pod koniec roku. O ile trafi, bowiem Apple dotychczas zarzekał się, że nie jest zainteresowany linią tanich telefonów.