Aktualizacja ma wnieść przede wszystkim uaktualnienia i usprawnienia w interfejsie użytkownika oraz zmiany cen. Zgodnie z informacjami udostępnionymi w listopadzie przez portal „Neowin”, zmiany w interfejsie mają dotyczyć personalizacji menu Start poprzez udostępnienie większej ilości opcji odpowiedzialnych za kolory oraz tła. Rozbudowane również mają zostać opcje personalizowania kafelków – użytkownik będzie mieć możliwość dowolnego zmieniania ich rozmiaru. Portal „The Verge” informował również o wydaniu nowej wersji Windows SDK, która pozwoli programistom tworzyć aplikację z myślą o Windows Blue. Co ciekawe, pojawiła się też informacja, że Microsoft nie będzie przyjmować już aplikacji zbudowanych z myślą o Windows 8. Taka decyzja miałaby zmusić programistów do korzystania tylko i wyłącznie z nowego SDK i budowania oprogramowania pod „Blue”, a to z kolei sugeruję, że zmiany będą dość duże. Może to też znaczyć tyle, że nowe aplikacje dostępne w sklepiku nie będą kompatybilne z niezaktualizowanymi wersjami Windows 8, co miałoby zmusić użytkowników do uaktualnienia. Prawdopodobnie będzie to niedroga aktualizacja mająca na celu zachęcić do korzystania z najnowszej odsłony Windows’a. Chodzą też plotki, że może być nawet darmowa.
W dniu dzisiejszym pojawiły się kolejne informacje, tym razem od użytkownika tajwańskiego forum, który twierdzi, iż posiada uruchomioną nową wersję systemu oznaczoną jako Windows 9 alpha build 9622. Pomimo, że mowa o „Windows 9”, to przecieki te mogą się odnosić do omawianego Windows Blue. Zgodnie z informacjami podanymi przez Tajwańczyka, system nadal będzie posiadać środowisko Modern UI z ekranem startowym zaprezentowanym w Windows 8, zatem osoby oczekujące powrotu klasycznego menu Start będą niestety zawiedzione. Aktualizacji ulegnie kernel, czyli jądro systemu, które w nowej wersji oznaczone będzie numerem 6.3.
Nie można być jednak pewnym autentyczności tych informacji. Gdyby jednak okazały się one prawdą, znaczyłoby to, że do premiery Windows Blue zostało ok. 6 miesięcy, czyli mniej więcej tyle, ile Microsoft potrzebowałby do wydania aktualizacji w terminie zgodnym z pierwszymi, sierpniowymi informacjami.
Co sądzicie o nowej polityce Microsoftu? Czy regularne aktualizacje pomogą w ulepszeniu i spopularyzowaniu nowego Windowsa?