Twórcy norweskiej przeglądarki obiecali, że po przejściu na silnik Blink, Opera będzie otrzymywać częstsze i konkretniejsze aktualizacje. Wygląda na to, że programiści chcą dotrzymać swojego słowa i otwarty został dodatkowy kanał deweloperski, w którym pojawiać się będzie najnowsza wersja Opery - na chwilę obecną jest to wersja oznaczona numerem 17.
Konkurencyjne przeglądarki, takie jak Firefox czy Chrome, dystrybuowane są w kilku wersjach - stabilnej, beta oraz deweloperskiej. Podobny system wprowadza Opera i użytkownicy mogą teraz pobierać norweską przeglądarkę aż w 3 różnych wersjach.
Stabilna wersja przeglądarki (obecnie oznaczona jako Opera 15) mówi sama za siebie - jest to najstabilniejsza wersja przeznaczona dla wszystkich użytkowników. Tuż po wersji stabilnej występuje Opera oznaczona przydomkiem “Next”, czyli obecnie Opera Next 16. To wersja nieco mniej stabilna, ale wciąż w pełni zdatna do użytku, w której znajdziemy zatwierdzone funkcje, które trafią wkrótce do stabilnej odsłony. Do tej dwójki dołącza kolejny kanał dystrybucji, tzw. strumień deweloperski, w którym znajdziemy najnowszą, testową wersję (obecnie 17). Posiada ona najwięcej funkcji, ale w dużej części są one zabugowane i mogą nie trafić do ostatecznej wersji.
Bez względu na poziom zabugowania, dostępność Opery 17 na kanale deweloperskim pozwala zaawansowanym użytkownikom przetestować nową przeglądarkę i pomóc w jej ulepszaniu. Co więcej, możemy podejrzeć, jakie nowe funkcje trafią do kolejnej wersji przeglądarki. Co zatem znajdziemy w Operze 17?
Jedną z większych zmian wprowadzonych w Operze 17 jest możliwość personalizacji stron, które mają się uruchomić tuż po włączeniu przeglądarki. Obecnie Opera przenosi użytkownika do ekranu “Szybkiego wybierania”. W siedemnastej odsłonie możemy ustawić odtwarzanie ostatniej sesji, czyli otworzyć listę ostatnio przeglądanych stron tuż przed zamknięciem przeglądarki. Użytkownicy mogą także utworzyć stałą listę wielu stron, które zostaną otwarte przy uruchomieniu przeglądarki.
Zgodnie z obietnicą twórców, nowa Opera posiadać będzie możliwość przypinania otwartych kart na stałe. Tą funkcję znamy chociażby z Chrome, gdzie możemy kliknąć prawym przyciskiem myszy na otwartą kartę, a następnie wybrać opcję “Przypnij kartę”. Ulepszone zostanie API przeglądarki, dzięki czemu możliwe będzie tworzenie bardziej zaawansowanych rozszerzeń (dodatki będą mogły lepiej korzystać z danych użytkownika, takich jak zakładki, omnibox itp.).
W nowej Operze ma także powrócić opcja nakładkania kompozycji graficznych na przeglądarkę. Co prawda obecnie jest już dostępna opcja motywów graficznych, jednak są one tylko namiastką tego, czym kiedyś były rozbudowane kompozycje zmieniające wygląd całej przeglądarki. Ta opcja jednak póki co jest nieco zabugowana i nawet na kanale deweloperskim trzeba ją ręcznie włączyć. Kompozycje mają być kompatybilne wstecz z tematami utworzonymi dla Opery 12.
Cieszy jednak fakt, że Opera się rozwija i uruchamia kolejne kanały dystrybucyjne na wzór Chrome i Firefoksa (Nightly, Aurora, Beta). Miejmy nadzieję, że przejście na Blink zrobi dobrze norweskiej przeglądarce i z czasem stanowić będzie ona realną konkurencję dla Firefoksa i Chrome.