Dodając do Windowsa wynalazek o nazwie Pulpit, Microsoft najwyraźniej nie wziął pod uwagę naszej skłonności do bałaganienia. Główny ekran systemu miał być w założeniu miejscem na najważniejsze skróty. U niektórych ludzi stał się zaś wysypiskiem.

Aby sprawnie korzystać z Pulpitu warto przejrzeć jego zawartość i usunąć chociażby te "bieżące" dokumenty, z których od tygodni już nie korzystamy. To samo dotyczy skasowanych lub nieużywanych programów, które umieściły swoje skróty na Pulpicie.

Kiedy już wstępnie uporządkujemy ikony warto przetestować program o nazwie Fences. Słowo to oznacza to angielsku "ogrodzenia" czy też "płoty". Aplikacja umożliwia grupowanie elementów na Pulpicie i zamykanie ich w wirtualnych zagrodach.

Każdą grupę można odpowiednio nazwać i wrzucić do niej np. skróty do programów z jednej kategorii. W jednej zagrodzie warto zamknąć np. gry, w drugiej komunikatory, w trzeciej programy z pakietu Office. Czwarta może być używana na bieżące (naprawdę potrzebne w danej chwili) dokumenty.

Dzięki Fences Pulpit mieści znacznie więcej ikon niż dotychczas. Elementy niemieszczące się w obrębie danej grupy przewijamy po prostu za pomocą strzałek i paska. Do tego dochodzi funkcja przezroczystości, która sprawia, że tapeta jest lepiej widoczna.

Jeśli spodobało nam się grupowanie warto zainstalować jeszcze program Bins. Umożliwia on łączenie ikon na pasku zadań Windowsa. Robimy to metodą przeciągnij i upuść, tworząc coś w rodzaju pseudofolderów. Każdy z nich prezentuje miniaturowe ikonki na bazie swojej zawartości.

Grupy ikon tkwią na pasku zadań przez cały czas - tak jak przypięte programy. Najechanie kursorem myszy na jeden z binów wywołuje wysuwany panel z pełną zawartością.

Bins

Bins świetnie sprawdza się wtedy, gdy korzystamy z różnego rodzaju pakietów oprogramowania, takich jak Microsoft Office, LibreOffice czy Adobe Creative Suite. Do pasków można także dodawać skróty do aplikacji przeglądarki Google Chrome.

Fences to program kosztujący 9,99 dol. (30 dni za darmo). Za Bins trzeba zapłacić 4,99 dol. (brak darmowego triala).