Czy jest możliwe, aby muzyka w internecie była jeszcze tańsza? Obecnie ceny jakie oferuje Spotify są całkiem umiarkowane. 10 zł za wersję bez reklam i 20 zł za wersję premium wydaje się dość rozsądną ceną. Uważam jednak, że opłaty za tego typu usługi powinny być i będą niższe.
Obecnie najbardziej palącym problemem jest odtwarzanie muzyki online w urządzeniach przenośnych. Na razie serwisy internetowe takie jak Spotify czy Deezer pobierają opłaty za tego typu usługi. Wiele jednak wskazuje na to, że wkrótce ulegnie to zmianie. Spotify prowadzi właśnie rozmowy z Warnerem w sprawie zrezygnowania z opłat za dostęp do muzyki z poziomu smartfonów i tabletów. Wkrótce do rozmów dołączą Sony i Universal.
To nie koniec ciekawych informacji. Okazuje się, że Spotify zarabia bardzo niewiele na swojej usłudze. Aż 70% przychodów z usługi idzie na opłacenie wytwórni fonograficznych. Reszta na zdobywanie nowych klientów no i utrzymanie się. Jest tego tak mało, że przedstawiciele Spotify są zdeterminowani, aby negocjować z Wielką Trójką (Warner, Sony, Universal) w sprawie obniżenia opłat licencyjnych.
Moim zdaniem wytwórnie fonograficzne prędzej czy później będą musiały zgodzić się na obniżenie opłat. Z jednej strony, dlatego że nie mają innego wyjścia (drastyczny spadek sprzedaży tradycyjnych, fizycznych nośników), z drugiej natomiast, bo jest to jedyna sensowna alternatywa dla piractwa.
Pytanie tylko, jak długo potrwa, zanim firmy fonograficzne uznają te racje?