Ostatnio na rynku notatników zrobiło się gorąco. Wszystko dzięki udostępnieniu przez Google swojej własnej  aplikacji do notatek. Gigant z Mountain View chce w ten sposób zmierzyć się z Evernote, Springpadem oraz OneNote Microsoftu. Microsoft również ostatnio wprowadził do OneNote kilka nowych funkcji związanych z ekranami dotykowymi. Springpad zaś wydał nową wersję aplikacji. Jest więc co testować.

Catch Notes

Interfejs
Webowy Catch Notes oferuje dosyć prosty i przyjemny wizualnie interfejs. Jego obsługa nie nastręczy nam trudności, wszystko jest duże, czytelne i na swoim miejscu. Kolory naszych przestrzeni „spaces”, w których umieszczamy notatki możemy zmieniać, wybierając jedną z sześciu dostępnych barw. Wadą Catch Notes jest niestety brak polskiej wersji językowej, jednak nawet osoby posługujące się angielskim na poziomie bardzo podstawowym, powinny poradzić sobie z obsługą aplikacji. Program daje nam wybór pomiędzy dwoma standardowymi widokami notatek – podstawowym i rozszerzonym.

Funkcje i dodatki
Aplikacja oferuje podstawowe opcje związane z edytowaniem i dodawaniem notatek. Oprócz zwykłego, tekstowego zapisku, dodać możemy także listę zadań (check list), załącznik w postaci multimediów lub plików, a także komentarz i link do strony. Brak jest tutaj jakichkolwiek funkcji formatowania tekstu. Co ciekawe, webowy Catch Notes nie posiada jako takiej opcji dodawania tytułów notatek, jednak dzięki udanemu interfejsowi zupełnie to nie przeszkadza. Nasze notatki możemy sortować alfabetycznie oraz pod względem daty utworzenia i modyfikacji, przydatna jest również opcja tagowania, a także lokalizacji. Program pozwala na wyszukiwanie oraz oznaczenie ważniejszych zapisków „gwiazdką” widoczną na liście.

Szybkość działania, synchronizacja w chmurze
Jedną z największych bolączek Catch Notes dostępnego z poziomu przeglądarki jest właśnie synchronizacja w chmurze. Aplikacja sama w sobie działa sprawnie, jednakże kiedy przychodzi do zapisu notatki lub dorzucenia załącznika to programowi zdarza się czasem bardzo zwolnić działanie.

Ograniczenia
Darmowa wersja pozwala na utworzenie pięciu przestrzeni (spaces) i ogranicza pojemność naszego konta do 70 MB.


Evernote

Interfejs
Ten w Evernote, owszem jest czytelny i przejrzysty, można jednak by się spodziewać czegoś bardziej nowatorskiego. Mimo to interfejs jest bardzo przyjazny w obsłudze i nawet początkujący użytkownik nie powinien mieć z nim problemu. Dostępne są dwa widoki wycinki, czyli zwarty widok trzech kolumn oraz podgląd w formie listy. Plusem jest oczywiście polska lokalizacja programu.

Funkcje i dodatki
Tym co wyróżnia Evernote Web jest rozbudowana opcja formatowania tekstu w notatkach, obejmująca między innymi wyśrodkowania, indeksy, podkreślenia czy czcionki. Do naszych zapisków możemy dodawać załączniki, listy zadań, linki czy też obrazy, a więc wszystkie standardowe dodatki. Aplikacja pozwala na sortowanie notatek pod względem daty utworzenia, modyfikacji a także tytułów. Dla lepszej organizacji, każdemu z zapisków da się przypisać znaczniki oraz miejsce. Dodatkowo ciekawą funkcją jest opcja dodania linku zaraz pod tytułem notatki dzięki czemu w łatwy sposób zapiszemy sobie np. stronę do przeczytania. W tym miejscu warto wspomnieć o zaawansowanej wyszukiwarce, która przeszukuje nie tylko notatki tekstowe, ale nawet obrazy pod względem zamieszczonego na nich tekstu.

Szybkość działania, synchronizacja w chmurze
Odnośnie szybkości działania i synchronizacji w Evernote nie ma żadnych zastrzeżeń. Program działa bardzo szybko, podczas testów nie miało miejsca ani jedno spowolnienie działania aplikacji. Synchronizacja i wgrywanie plików na serwer również przebiega bez zarzutów.

Ograniczenia
Evernote w bezpłatnej wersji posiada limit transferu plików na serwer wynoszący 60 MB miesięcznie.

One Note

Interfejs
OneNote Web App należy do usługi Microsoft Office 365, więc posiada też znany z Office 2013 interfejs aplikacji. A z racji tego, że z pakietem Office do czynienia miał chyba każdy, więc i notatnik ten nie powinien przysporzyć nikomu problemu.

Funkcje i dodatki
W porównaniu do testowanej wcześniej OneNote w wersji mobilnej, odmiana Webowa jest zupełnie inną i bardziej rozbudowaną aplikacją. Oprócz podstawowych funkcji takich jak notatki tekstowe, listy zadań itp. możemy nasze zapiski praktycznie dowolnie sformatować poprzez wstawienie chociażby nagłówków, czy tabel. Ciekawą opcją są znaczniki, czyli odpowiedniki tagów, za pomocą których oznaczymy różnego rodzaju zadania takie jak książki do przeczytania, filmy do obejrzenia lub adresy i numery telefonów. Właściwie jedyną funkcją której tu brakuje jest może nieco inny widok notatek, wyświetlający na przykład jej miniaturkę.

Szybkość działania, synchronizacja w chmurze
W tej kategorii zdecydowanym plusem dla OneNote jest połączenie ze SkyDrive, dzięki czemu użytkownicy tego wirtualnego dysku będą mogli spokojnie zintegrować sobie notatnik z pozostałymi plikami. Program też bez trudu synchronizuje się z tą chmurą, jednak samej aplikacji czasami zdarza się nieco zwolnić.

Ograniczenia
Program dostępny jest za darmo w pakiecie Office Web Apps.

 

Springpad 4.0

Interfejs
Sprigpad w wersji 4.0 otrzymał nieco odmieniony w stosunku do poprzednika interfejs. Niektóre elementy zostały poddane uproszczeniu, co z pewnością jest zaletą, gdyż jedną z wad notatnika było właśnie zbytnie przepakowanie aplikacji. Wprowadzony został m.in. jeden nowy widok naszych zapisków. Interfejs w Springpadzie jako całość, to jeden z najładniejszych, jednak nie najbardziej funkcjonalnych UI.

Funkcje i dodatki
Ilość różnych funkcji i sposobów w jakie możemy dodać nową notatkę jest w Springpadzie co niemiara. Oprócz tekstowej, obrazkowej, dźwiękowej formy zapisku znajdziemy też możliwość dodania nawet przepisu czy ulubionej płyty korzystając z wyszukiwarki w serwisie. W sumie mamy do wyboru aż 18 różnych notatek. Aplikacja oferuje również formatowanie tekstu. Wracając jeszcze do wyszukiwarki, na którą narzekałem w starszej wersji programu. W czwartej odsłonie aplikacji została ona dosyć mocno rozbudowana i wreszcie pojawił się tam naprawdę pokaźny zbiór polskich wykonawców, książek a nawet filmów. Od teraz w Springpadzie znajdziemy chociażby piosenki Stachurskyego, Sagę o Wiedźminie czy film „Kiler” Juliusza Machulskiego. Jednak są to artyści i utwory raczej współcześni, dla przykładu natomiast płyty Czerwonych Gitar już nie odszukamy. Mimo wszystko widać poprawę, brakuje jeszcze tylko polskiego interfejsu.

Szybkość działania, synchronizacja w chmurze
Aplikacja mimo dosyć dużej ilości funkcji działa sprawnie i podczas testów nie było problemów z jej działaniem. Synchronizacja również przebiegała prawidłowo, za co należy się duży plus.


Google Keep

Interfejs
A na deser postanowiłem zostawić wisienkę w postaci najnowszego Google Keep. Tym co zdecydowanie wyróżnia interfejs tego notatnika, jest prostota i minimalizm. Próżno szukać tu jakiś zawiłych menu, czy opcji które służą do nie wiadomo czemu. Na samej górze wyszukiwarka, pod nią kilka przycisków odpowiedzialnych między innymi za dodanie notatki, a na dole nasze zapiski. Do tego dostępne są dwa różne widoki (siatki i listy).

Funkcje i dodatki
Nowość od Google jest bardzo prostym notatnikiem. Oprócz funkcji dodania zapisku tekstowego, wstawienia obrazka, listy zadań oraz zmiany koloru nie znajdziemy tu niczego więcej. Do wad możemy zaliczyć zdecydowanie namolne rozciąganie obrazka w trybie widoku listy, tak aby wypełniał on obszar całej notatki, przez co często jest zniekształcony. Oczywiście na jakąkolwiek funkcję formatowania tekstu w Keep nie ma co liczyć, chociaż przydałoby się przynajmniej pogrubienie.

Szybkość działania, synchronizacja w chmurze
Keep działa błyskawicznie szybko i sprawnie synchronizuje się z Google Drive. Podczas wgrywania różnych obrazków czy zapisywania notatek, nie było żadnych błędów. Połączenie tego notatnika z dyskiem Google z pewnością będzie dużą zaletą dla jego użytkowników.

 

Podsumowanie

Evernote Web oferuje wszystko czego należy wymagać od notatnika
Springpad 4.0  ogromne narzędzie do notatek, może nawet nieco przytłaczające ilością opcji
One Note Web App konkretna aplikacja, pozostająca nieco w tyle za Evernote i Springpadem pod względem oferowanych opcji
Google Keep lekki i szybki notatnik, dla kogoś kto chce tylko zanotować jakąś myśl
Catch Notes słaba synchronizacja i stosunkowo mało opcji, w dodatku posiada ograniczenia

Autorem tekstu jest Mateusz Pływaczyk